poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Special!


Cześć!
Tylko dla was zebrałam się w sobie i zgrałam zdjęcia z aparatu. Pamiętacie jak mówiłam o mini remonciku w szafie? Oto zdjęcia :) I co sądzicie? Uchylam wam strzępka moich ciuszków :)



No to dalej z tym koksem. W kinie było naprawdę super. Nie chce mi się pisać jakiejś wydumanej recenzji filmu, powiem tylko, że "Merida waleczna" to bardzo prosty i przewidywalny film lecz bardzo zabawny. Ogólnie daję mu 3/5. A wy co o nim sądzicie? Na dole fotka jak MartiX trze swoją "zdrapkę" dołączoną do biletów. Zdrapka w nawiasie bo nie jest to do końca zdrapka... W sumie to nie wiem co to jest... Macie pomysł? Też takie dostaliście przy wizycie w kinie? A może coś wygraliście?


No dobra, czas na dzisiejszy dzionek mile spędzony u Martynki u boku Zuzeczka. Razem zajadałyśmy ze smakiem pizzę (kooooocham!), mazałyśmy na pudełku po niej i grałyśmy w planszówkę. Oto mini foto relacja!

Arbuzik - mniam, mniam :)
Łyżki po arkuziku :D
Gdy tylko zaczęłyśmy Martyna zaczęła prowadzić, ja przegrywać :)
Takie o!
Różowe to ja, połowa gry za nami... :(
Mój pierwszy punkcik!!!
Martyna rzuca! I goooool! Nie no LOL
Lol Martyna wkłada nowy trójkąt do swego krążka...
Girlsy mają komplet, mi brakuje 1...
Pizza początki...
I końce...
Pudełko przed
Nasz sprzęt...
Pudełko po! Kto zgadnie, którą część robiłam?
Pies Martyny i... coś! :P
No to papa! Do jutra?

1 komentarz: